W sobotę 14 lutego 2015 dla upamiętnienia 35-tej rocznicy pierwszego zimowego zdobycia Mount Everestu Klub Górski PTTK Kielce wspólnie z Klubem Turystów Pieszych „Przygoda” organizuje już szóste zimowe zdobywanie Łysicy.
14-02-2015 Zimowe wejście na Łysicę z okazji 35 rocznicy I zimowego zdobycia Mount Everestu przez Polaków.
14.02.2015 - Zimowe wejście na Łysicę
8.02.2015 - Niedzielna wycieczka KTP PTTK "Przygoda"
KTP PTTK "Przygoda" zaprasza na wycieczkę
„Głupek sylurski czyli wielka wyprawa po gaz łupkowy”
Trasa: Sędek - Góra Ryj - Wąwóz Prągowiec - Bardo - Szumsko (Zamek Kurozwęckich) - Rembów - Raków (zakończenie przy kominku i gorącej herbacie), ok. 10 km
Koszt dojazdu i powrotu (wynajęty BUS): 15 zł
Zbiórka: przystanek MPK przy b. kinie Romantica, ul. Czarnowska, godz. 8:30
Wycieczkę prowadzi: Sławomir Trzpiot
9.02.2015 - Spotkanie KTP PTTK "Przygoda"
Zarząd Klubu Turystów Pieszych PTTK "Przygoda" zaprasza
członków i sympatyków Klubu na spotkanie,
które odbędzie się w poniedziałek 9.02.2015r. o godz. 17:00
w sali Muzeum Dialogu Kultur (Kamienica pod Trzema Herbami) - Kielce, ul. Rynek 3
W programie spotkania: sprawy bieżące Klubu, prezentacja multimedialna
z imprez klubowych - prezentuje Mirosław Kubik.
Relacja z wycieczki KTP PTTK "Przygoda" na trasie: Gruchawka - Rezerwat Sufraganiec - Góra Biała - Góra Domaniówka - Oś. Świętokrzyskie
1 lutego 2015r. odbyła się wycieczka KTP PTTK "Przygoda" na trasie: Gruchawka - Rezerwat Sufraganiec - Góra Biała - Góra Domaniówka - Oś. Świętokrzyskie. Jej organizatorem była kol. Renata Tomczyk (Przewodnik Świętokrzyski). Jak widać chętnych do udziału w wędrówce nie brakowało. Oto krótka fotorelacja z tej wycieczki.
Zdjęcia: Renata Tomczyk
Opublikował: Kazimierz Sławiński
14.02.2015 - Zimowe wejście na Łysicę z KTP PTTK "Przygoda"
Relacja z XVI Koneckiego Pólmaratonu Zimowego Pieszego na 25 km
XVI Półmaraton Zimowy Pieszy na 25 km to kolejna jakże udana impreza turystyczna PTTK Końskie oraz Klubem Turystyki Aktywnej PTTK „Pasat”. Na półmaraton zgłosiło się ponad 200 osób z różnych miast i miejscowości. Dla wielu piechurów było to preludium przed zbliżającymi się maratonami na 50 i 100 km i walka o tytuł Superpiechura Świętokrzyskiego 2015.
Cele imprezy:
- popularyzacja turystyki pieszej jako najprostszej formy aktywnego wypoczynku
- poznanie walorów krajoznawczych Ziemi Koneckiej
- sprawdzenie się w długodystansowej wędrówce w warunkach zimowych
- uczczenie 80-lecia Oddziału PTK-PTTK w Końskich.
Trasa półmaratonu przedstawiała się następująco: Sielpia- Miedzierza- Piekło-Niebo- Końskie. Pokonywana była indywidualnie przez uczestników, przebiegała szlakami turystycznymi oraz trasą oznakowaną przez organizatorów
Tegoroczny półmaraton był zimowy nie tylko z nazwy. Jak wiemy zima ostatnio płata nam psikusy pogodowe
i bardzo często trudno dopatrzeć się zimy w środku zimy. Tym razem ziemia konecka przywitała nas piękną zimową pogodą i scenerią, las wyglądał urokliwie i bajkowo. Jedyne na co trzeba było uważać to śliskie miejsca. Wiele osób zaliczyło tzw. wywrotki- ja również raz poległam na plecach i troszkę się obtłukłam;-)
Tym razem wędrowałam w teamie z kol: Anitą |Karcz i Zbyszkiem Rękasem. Oczywiście na trasie mijaliśmy się
z innymi piechurami, integrowaliśmy się z nimi, troszkę razem wędrowaliśmy ale generalnie trzymaliśmy się we trójkę. Większość trasy to było kluczenie po ścieżkach lasów koneckich, omijaliśmy meandry rzeki Czarnej, podziwialiśmy uroki zimy oraz dzieła pracowitych bobrów.
Impreza zakończyła się tradycyjnie w Klubie Osiedlowym „Kaesemek” w Końskich, gdzie czekała na nas jak zwykle pyszna zupa pomidorowa oraz mała biesiada połączona z rozdaniem certyfiktów i drobnych upominków. Mistrzem ceremonii był prezes PTTK Końskie, kol. Wojtek Pasek, który dziękował uczestnikom za liczne przybycie na półmaraton i zapraszał na kolejne imprezy.
Ja w imieniu swoim i wszystkich uczestników dziękuję Wojtkowi Paskowi i całej jego ekipie: Magdzie Weber, Lucynie Jakubowskiej, Zbyszkowi Gontkowi za serce i zaangażowanie w organizację imprez turystycznych po ziemi koneckiej. Można by zadać sobie pytanie: ileż to razy można chodzić z Piekła do nieba? Okazuje się, że można robić to w nieskończoność.
Tekst i foto: Joanna Burtnik
15.02.2015 - Walentynki KTP PTTK "Przygoda"
Wycieczka piesza i zabawa walentynkowa KTP PTTK "Przygoda":
Trasa: Sobków PKP - Dziadowa Góra - Tokarnia, ok. 5 km
Spacer zakończymy w "Świetlicy Marzeń" CKiS w Chęcinach (budynek OSP w Tokarni), gdzie rozpoczniemy zabawę taneczną.
Zbiórka: Dworzec PKP w Kielcach, ul. Żelazna, godz. 10:10 (odjazd 10:30)
14-02-2015 Zimowe wejście na Łysicę z Klubem Górskim PTTK Kielce.
W sobotę 14 lutego 2015 dla upamiętnienia 35-tej rocznicy pierwszego zimowego zdobycia Mount Everestu przez dwóch Polaków Leszka Cichego i Krzysztofa Wielickiego Klub Górski PTTK Kielce wspólnie z Klubem Turystów Pieszych PTTK „Przygoda” zorganizował już szóste zimowe zdobywanie Łysicy.
Trasa Klubu Górskiego prowadziła z Bielin przez Daliankę, Podlesie, Kakonin, Kapliczkę Św. Mikołaja, Łysicę do Świętej Katarzyny i liczyła sobie 12.8km przy 330m podejść. Grupę piechurów wędrujących tą trasą miałem przyjemność poprowadzić wspólnie z Dorotą Szarek.
Po drodze na Łysicę spotkaliśmy świętokrzyską czarownicę, która przez dłuższą chwilę krążyła nad naszymi głowami „bacznie się nam przyglądając” oraz sympatyczna grupę harcerzy z Łodzi.
Pierwszy raz w zimie na szczycie Mount Everest (Czomolungma, Qomolangma lub Sagarmatha – najwyższy szczyt ziemi 8848 metrów n.p.m., podaje się też wysokość 8844 (pomiary chińskie) lub 8850 (pomiary amerykańskie), ośmiotysięcznik położony w Himalajach Wysokich (Centralnych), na granicy Nepalu i Chin (Tybetu)) człowiek stanął w dniu 17 lutego 1980 roku o godzinie 14:40 czasu miejscowego. Dokonali tego dwaj polscy himalaiści; Krzysztof Wielicki i Leszek Cichy, kierownikiem wyprawy był Andrzej Zawada. Polacy atakowali Mount Everest przez półtora miesiąca. W ostatnim dniu, wchodząc na szczyt mieli ogromne kłopoty, silny wiatr, duże zachmurzenie. Wielicki i Cichy ze szczytu przekazali do bazy; "Gdyby to nie był Everest, to byśmy nie wyszli dzisiaj z obozu IV".Wejście na szczyt przy tak niekorzystnych warunkach było tym bardziej niezwykłe, że z powodu braku specjalistycznego sprzętu uczestnicy wyprawy używali miedzy innymi okularów spawalniczych (Krzysztof Wielicki) lub gogli narciarskich.
Na szczycie zdobywcy znaleźli kartkę pozostawioną przez Raya Geneta – zdobywcę Everestu w sezonie letnim 1979, który zginął w trakcie zejścia. Treść kartki to: "For a good time call Pat Rucker 274-2602 Anchorage, Alaska, USA”, (Jeśli chcesz się dobrze zabawić zadzwoń do ...), co według późniejszych informacji Leszka Cichego było kontaktem do prostytutki. Sami pozostawili różaniec od papieża i drewniany krzyżyk. Andrzej Zawada wysłał telegram z wiadomością o zdobyciu szczytu m.in. do papieża Jana Pawła II i otrzymał od niego list z gratulacjami.
21.02.2015 - Sobotnia wycieczka KTP PTTK "Przygoda"
KTP PTTK "Przygoda" zaprasza na wycieczkę:
Trasa: Raszówka - wiata Skalna Górka - Kołomań, 12 km
Zbiórka: Dworzec PKS, stan. 16, ul. Czarnowska, godz. 8:25 (odjazd: 8:40)
Planowany powrót: MPK - linia nr 204 (odjazd: 13:35 lub 15:30)
Wycieczkę prowadzi: Maciej Toborowicz, na trasie planowane jest ognisko.
22.02.2015 - Niedzielna wycieczka KTP PTTK "Przygoda"
22.02.2015 - Niedzielna wycieczka KTP PTTK "Przygoda"
KTP PTTK "Przygoda" zaprasza na wycieczkę:
Udział w VIII Małogoskim Złazie Turystycznym w rocznicę Bitwy Małogoskiej
Trasa: Żarczyce - Leśnica (Zagroda Edukacyjna „Ostoja Dworska”), ok. 7 km
Zbiórka: ul. bp. Cz.Kaczmarka (miejsce parkingowe obok Biedronki), godz. 7:50 (odjazd 8:00)
Wycieczkę prowadzi: Anna Hendler, Ryszard Garus
Koszt dojazdu i powrotu (wynajęty autokar): 14 zł, zapisy: Piotr Garecki, tel. 608-505-169
Wycieczka Klubu Górskiego Po Górach Świętokrzyskich 21.02.2015r (Sobota)
Spotkanie na dworcu busów ul.Mielczarskiego o godz.9.10. Trasa będzie liczyć 21 km i pójdziemy: Cisów - Góra Grzebień - Góra Igrzyczna - Góra Jażwina (Korona Gór Świętokrzyskich) - Góra Sterczyna - Wólka Pokłonna - Drogowle (Kościół p.w.Św.Andrzeja 1620r.) - Raków. Wycieczkę poprowadzi Dariusz Zmorzyński.
Pozdrawiam Darek.
2015.02.14. Świętokrzyskim szlakiem
Witam :)
Sobota , czternasty lutego czyli ... walentynki . A że odkąd stanąłem na nogi i nauczyłem się poruszać to kocham chodzić i w ten właśnie sposób postanowilem spędzić ten szczęśliwy dzień :) W pracy wolne , pogoda piękna więc cóż piechurowi więcej trzeba.
Tym razem padło na lasy Płaskowyrzu Suchedniowskiego na terenie Sieradowickiego Parku Krajobrazowego , czyli wędrówkę ze Starachowic do Skarżyska . Najpierw szedłem szlakiem czarnym , który startuje z Dworca PKP Starachowice Zachodnie . Początek obok zrujnowanego budynku dworcowego a póżniej do przejazdu kolejowego obok Zalewu Pasternik utworzonego na Kamiennej i przez drogę Skarżysko - Ostrowiec dalej pod górkę do ulicy Nowowiejskiej Którą cały czas prosto idziemy do skraju lasu. Szlak obok pętli autobusowej opuszcza asfalt i skręca do lasu gdzie po ścierzkach dochodzi do Polany Langiewicza gdzie łączy się ze szlakiem niebieskim Wąchock - Cedzyna . Nazwa polany pochodzi od nazwiska jednego z przywódców Powstania Styczniowego, Mariana Langiewicza, który miał tu mieć swój obóż wraz z oddziałami partyzanckimi podczas powstania w 1863 roku. .Na polanie stoi obelisk, ufundowany przez żołnierzy A.K. ze zgrupowania Ponurego w 1985 roku a na sosnie wisi zabytkowa tablica żeliwna upamiętniająca to wydarzenie. Co roku w rocznicę powstania odbywają się tu zlazy piesze , choinka byla jeszcze przystrojona :) Obok polany znajduje się żrodełko z którego partyzanci podobno czerpali wodę . Razem ze znakami niebieskimi cały czas przez las dochodzimy do Rezerwatu Wykus. W trakcie II wojny światowej znajdowały się tu obozy partyzanckie najpierw mjr Henryka Dobrzańskiego "Hubala", później por Jana Piwnika "Ponurego". W 1957 r. w miejscu dawnego obozu odsłonięto kapliczkę otoczoną murem, na którym umieszczono kilkaset tabliczek z nazwiskami zmarłych żołnierzy zgrupowań "Ponurego" i "Nurta". W okolicy rezerwatu znajdują się jeszcze inne mogiły poległych partyzantów.
Tu kończy się szlak czarny Starachowice Zachodnie PKP - Polana Langiewicza - Wykus . Według mojego GPSu szlak ma długość 10km i pokonuje 153m przewyższenia . Oficjalnie szlak ma 9km , ja sporo kluczyłem na boki (wody i błota było mnóstwo:) więc może i ten kilometr więcej w ten sposób ustukałem.
Dalszą wędrówkę odbyłem szlakiem zielonym Wykus - Skarżysko. Na tym samym drzewie , obok kapliczki znajduje się początek/koniec obu szlaków. Szlak zielony opuszcza Rezerwat Wykus , przecina drogę pożarową i biegnie cały czas leśnymi dróżkami by w pewnym momencie wejść na dawny nasyp kolejki leśnej. Nasypem idziemy okolo kilometra i póżniej jeszcze przez parę kilometrów nową drogą pożarową dochodzimy do wsi Kaczka. Stąd parę kilometrów do wioski Mostki . Na wzgórzu w budynku przypominającym dworek szlachecki znajdowała się kiedyś administracja wielkiego pieca miejscowych zakładów przemysłowych. Obecnie mieści się tu Wiejski Dom Kultury. W Mostkach znajduje się zbiornik wodny , spiętrzony zabytkowym jazem na rzeczce Żarnówce. Szlak opuszcza Mostki i znów parę kilometrów przez las dochodzi do przystanku PKP Suchedniów Płn Przekraczamy tory i znów lasem dochodzimy do rzeczki Kamionki i dalej wzdłuż niej dochodzimy do Zalewu Rejowskiego. Tu napotykamy znaki szlaku żółtego które będą nam towarzyszyć do końca wędrówki , czyli do Miejskiego Centrum Kultury w Skarżysku - Kamiennej . Dalej jeszcze półtora kilometra do przystanku busów obok Dworca PKP i do ... domu:)
Szlak zielony : Wykus - Kaczka - Mostki - Suchedniów Płn PKP - Rejów - Skarżysko zachodnie PKP - Skarżysko-Kamienna MCK/PTTK , 23km i 169m przewyższenia
Pozdrawiam serdecznie
Łazior Świętokrzyski
28.03.2015 - Szlakiem Królewskich Łowów z KTP PTTK "Przygoda"
KTP PTTK "Przygoda" zaprasza na wycieczkę:
Szlakiem Królewskich Łowów Kazimierza Wielkiego czyli Góry Przedborskie i "Fajna Ryba"
Trasa: Żeleźnica (obelisk upamiętniający wypadek Kazimierza Wielkiego, zabytkowy kościół pw. św. Mikołaja - punkty do odznaki "Szlakami Świętego Mikołaja") - Stara Wieś - Góra Kozłowa - Józefów - Góra Fajna Ryba (szczyt zaliczany do odznaki "Korona Gór Świętokrzyskich") - Brzostek - Jabłonna - Przedbórz (czas wolny, zwiedzanie), ok. 21 km, pkt. GOT: 18
28.02.2015 - Sobotnia wycieczka KTP PTTK "Przygoda"
1.03.2015 - Niedzielna wycieczka KTP PTTK "Przygoda"
KTP PTTK "Przygoda" zaprasza na wycieczkę:
Trasa: Bukówka - Góra Telegraf * - Góra Hałasa - Góra Pierścienica - Przełęcz Pod Obrazikiem - Góra Biesak * - Słowik, ok. 12 km
* szczyt zaliczany do odznaki "Korona Gór Świętokrzyskich"
Zbiórka: przystanek MPK linii nr 25, ul. Żytnia (Hala), godz. 9:10 (odjazd: 9:25)
Wycieczkę prowadzi: Robert Kulak
Relacja z zabawy i Rajdu Walentynkowego KTP PTTK "Przygoda"
2015.02.22. Świętokrzyskim szlakiem
Witam :)
Tak mi się spodobało na tym Płaskowyrzu Suchedniowskim , że zawitałem tam znowu. A żeby poszerzyć sobie horyzonty to powędrowałem jeszcze dalej przez Dolinę Bodzentyńską i Pasmo Klonowskie Czyli szlak zielony Starachowice - Łączna . Początek szlaku znajduje się na peronie stacji Starachowice Zachodnie PKP , startuje razem ze szlakiem czarnym na Wykus którym szedłem tydzień temu i szlakiem żółtym do Iłży który mam zamiar przejść w najbliższym czasie :) Na placu dworcowym jest ustawiona pamiątkowa kotwica z masowca M/S Starachowice który pływał pod polską flagą w latach 1970-1992 Obok znajduje się też zabytkowy krzyż żeliwny z 1846r , w trochę niefortunnym towarzystwie reklamy Castoramy . No cóż , takie czasy nastały... Szlak biegnie początkowo razem ze szlakiem czarnym obok Zalewu Pasternik aż do ulicy Nowowiejskiej gdzie odbija szlak na Wykus. Idziemy dalej do dzielnicy Kolonijki gdzie znajduje się Zalew Lublianka , który okrążamy od wschodniej strony. Za zalewem szlak skręca w las i parę kilometrów wędrujemy po Sieradowickim Parku Krajobrazowym. Z lasu wychodzimy do wioski Bronkowice i następnie parę kilometrów asfaltem przez wioski Radkowice i Śniadka dochodzimy do zabytkowego romańskiego kościólka pw. św. Idziego z XIIw we wsi Tarczek. Za kościołem szlak schodzi do potoku Psarka wzdłuż którego dochodzimy do Bodzentyna .Tu napotykamy niebieskie znaki szlaku Wąchock - Cedzyna. Obok rynku dolnego znajduje się odbudowany parę lat temu kościół św.Ducha z XVIIw , a nieco dalej zabytkowa Zagroda Czernikiewiczów z 1809r Idziemy przez rynek górny obok kościoła parafialnego Wniebowzięcia NMP i św. Stanisława Biskupa z XVw i dalej dochodzimy do ruin zamku biskupów krakowskich z XIVw Z ruin schodzimy do rzeki Psarki i dalej znów asfaltem obok budynku dyrekcji Świętokrzyskiego Parku Narodowego szlak idzie przez wieś Psary - Stara Wieś. Opuszczamy asfalt i (tego dnia po błocie) podchodzimy do zabudowań wsi Psary - Podlesie. Za pomnikiem zamordowanych przez hitlerowców w 1943r mieszkańców wioski szlak wchodzi do lasu. Idziemy cały czas grzbietem Bukowej Góry , obok zabytkowej kapliczki dochodząc do szczytu obok skałek piaskowców dewońskich . Tu ma też początek szlak żółty do Barczy. Idziemy dalej lasem , póżniej wzdłuż kamieniołomu/kopalni piaskowców kwarcytowych ,,Bukowa Góra,, Szlak opuszcza las we wsi Zagórze skąd znów asfaltem dochodzimy do stacji kolejowej w Łącznej . Tu znajduje się koniec szlaku zielonego i zarazem początek zamykanego obecnie szlaku czerwonego do rezerwatu Diabla Góra.
Oficjalnie szlak zielony Starachowice Zachodnie PKP - Łączna PKP ma długość 36km , mnie moja ,,mądra maszynka,, GPS pokazala odległość 38,5km i 574m przewyższenia
Pozdrawiam serdecznie :)
Łazior Świętokrzyski
Relacja ze zdobycia Pilska, podczas III Wyprawy Zimowej AKTK PTTK "Sabat"
Zima plus górskie wędrówki to bardzo dobre połączenie i coś co uwielbia wielu turystów piechurów. Jeśli przy tym dopisze pogoda, zimowa wyprawa w góry może stać się piękną, zimową bajką. Tak właśnie było podczas III Wyprawy Zimowej AKTK PTTK „Sabat” w weekend 21- 22 lutego 2015 r. Głównym celem zimowej wyprawy było zdobycie Pilska 1557 m. w Beskidzie Żywieckim. Pomysłodawcą trasy, przewodnikiem i kierownikiem wycieczki był niezastąpiony kol. Krzysztof Kowalski. Twierdzę, że niezastąpiony, ponieważ Krzysio zna Beskidy jak własną kieszeń, z tego co wiem bardzo kocha te góry i jest przy tym bardzo dobrym organizatorem.
Zanim przejdziemy do relacji dla zainteresowanych garść informacji na temat Pilska:
Pilsko to drugi po Babiej Górze co do wysokości szczyt górski w Beskidzie Żywieckim. Znajduje się w Grupie Pilska. Często nazwą Pilsko obejmuje się nie tylko jego główną kulminację (1557 m), w całości leżącą po stronie słowackiej, ale również cały masyw. Według słowackiej regionalizacji są to Beskidy Orawskie
Przez grzbiet Pilska przebiega granica polsko-słowacka oraz Wielki Europejski Dział Wodny oddzielający zlewnię Morza Bałtyckiego od Morza Czarnego. Właściwy szczyt masywu (Pilsko 1557 m) nie znajduje się jednak w tym grzbiecie, lecz w jego bocznej odnodze, która poprzez przełęcz Mechy, szczyt Mechy i dalsze wierzchołki opada w południowym kierunku do Kotliny Orawskiej na Słowacji.
Istnieje kilka teorii dotyczących pochodzenia nazwy Pilsko. Może ona pochodzić od dawnej, pojawiającej się w XVIII-wiecznych dokumentach nazwy podszczytowej hali Pielsko, ta zaś od nazwiska właściciela, Piela. Może też pochodzić od dawnego określenia miejsca "piłowania" czyli pozyskiwania drewna. Ludowy przekaz wiąże nazwę z "opijaniem się" orawskich zbójników, którzy mieli zbierać się na szczycie.
Szczyt jest bardzo popularnym wśród turystów miejscem widokowym, z szeroką panoramą na Beskidy Zachodnie, Tatry, góry Słowacji, a przy doskonałej widoczności także na wschodnie szczyty Sudetów. Północne stoki masywu Pilska są bardzo popularne również zimą wśród narciarzy. Na stokach opadających w stronę Korbielowa zimą działają ośrodki narciarskie m.in. jeden z większych ośrodków w Polsce, Ośrodek Narciarski „Pilsko” w Korbielowie. Jest to najwyżej, poza Kasprowym Wierchem, położony ośrodek narciarski w Polsce, z 10 wyciągami, w tym 1 wyciągiem krzesełkowym (z Korbielowa Kamiennej na Halę Szczawiny) i prawie 20 km tras narciarskich
U podnóża kopuły szczytowej (ok. 1270 m n.p.m.) na Hali Miziowej znajduje się schronisko PTTK oraz węzeł szlaków turystycznych
Źródło: Vikipedia
Dalej przedstawię relację kol. Krzysia Kowalskiego na temat zdobycia Pilska. Oto ona:
„Wyjazd zaczął się jak zwykle o godzinie 4.45 na Parkingu przed Politechniką Świętokrzyską, by o godzinie 5.00 w grupie 19 osób i Wojtkiem Potockim- naszym kierowcą wyruszyć o czasie na trasę przez Kraków-Biertowice-Suchą Beskidzką-Lachowice-Koszarawę-Jeleśnię do Korbielowa po drodze zabierając Justynę Kopeć z parkingu Lotosa pod Chęcinami, Mirka Szczygła z rynku w Jędrzejowie oraz Agnieszkę Skibę z przystanku autobusowego pod kinem Kijów w Krakowie. Po drodze tradycyjnie był odpoczynek i czas na wpicie porannej kawy na stacji Mac Donalda w Mogilanach.
W Korbielowie pod Chatą Baców, gdzie był zamówiony nocleg było 15 minut na przebranie się na trasę i założenie ochraniaczy na nogi. Dzień wcześniej okazało się,ze dla wszystkich nie starczy miejsca w obiekcie,więc obsługa stanęła na wysokości zadania i dla 8 osób znalazła nocleg w Pensjonacie „Pod Bukiem” odległym o około 150 m. od naszego głównego noclegu.
A my wyruszyliśmy około 10.15 na trasę oblodzonym, ale trochę przetartym żółtym szlakiem do schroniska PTTK na Hali Miziowej. Już na dole dało się odczuwać podmuchy wiatru,ale to co na nas czekało na górze przeszło najśmielsze nasze wyobrażenia. Po 40 minutowym odpoczynku w schronisku wyruszyliśmy na szlak czarnym szlakiem wzdłuż nartostrady, gdzie było mnóstwo osób szusujących na nartach przy pięknej słonecznej pogodzie i około metrowej pokrywie śniegu. Trasa ubita, dobrze przygotowana dała nam możliwość spokojnego dojścia do Góry 5 Kopców (1540 m npm), gdzie się zaczęła walka z własnymi słabościami oraz porywistym wiatrem- ponoć wiało ponad 100 km/h. Jednak w 18 osobowej grupie (jedna osoba pozostała w schronisku, gdyż miała problemy z kolanami i zrezygnowała ze wspinaczki na szczyt) wzajemnie się dopingując dobrnęliśmy po 15 minutach do wierzchołka Pilska (1557 m n p m),gdzie zrobiliśmy małą sesję zdjęciową.
Przemarznięci wróciliśmy czarnym szlakiem do schroniska, bo okazało się ze żółty szlak był zasypany i po 50 m odcinku brnięcia powyżej kolan w kopnym śniegu powróciliśmy na znany nam już z podejścia czarny szlak. Po 20 minutach, gdzie rozgrzaliśmy się gorącą herbatą wyruszyliśmy na zielony szlak powrotny do Korbielowa, gdzie byliśmy około 17.00. Tu po rozdzieleniu pokoi i wzięciu bagaży poszliśmy do przydzielonych kwater,by sobie coś do jedzenia przygotować i zmyć trudy całodziennej wędrówki.
O godzinie 20 było „zarządzone” wspólne spotkanie w świetlicy Chaty Baców gdzie kol. Marcie Spyrze wręczyliśmy skromniutki prezencik z okazji Jej imienin (okolicznościowy dyplomik z podpisami uczestników wyprawy), a kol. Przewodnik Krzysztof Kowalski „pochwalił się” uczestnikom otrzymanym Medalem Za Zasługi dla Turystyki.
Około 22.30 rozeszliśmy się do zajmowanych pokoi wcześniej śpiewając i jedząc przywiezione wiktuały oraz odgrzewając na patelni zakupioną na ognisko kiełbasę. Tylko 5 osób wyraziło chęć na ognisko, które nie doszło do skutku”.
Krzysztof Kowalski
Od siebie mogę dodać, że wyprawa na Pilsko to był strzał w 10- tkę. Kol. Krzysztof pokazał nam nowe oblicze gór i Beskidy w nowej odsłonie. A samo podejście na Pilsko nie było to łatwym zadaniem, daliśmy jednak radę a naprawdę warto było się pomęczyć i pokonać wszelkie trudności. Po drodze i na szczycie podziwialiśmy wspaniałe widoki oraz rozkoszowaliśmy się piękną, bajkową zimą. Troszkę trzeba było się pozmagać ze swoimi słabościami aby w nagrodę poczuć radość z osiągnięcia celu i rozpłynąć się w zachwycie.
W imieniu uczestników wyprawy bardzo dziękuję kol. Krzysztofowi Kowalskiemu za tę piękną zimową, beskidzką przygodę a wszystkim uczestnikom za wspaniałą atmosferę, poczucie humoru, doborowe towarzystwo i koleżeńską postawę podczas trudów zimowej wędrówki.
Drugi dzień III Zimowej Wyprawy AKTK PTTK „Sabat” to wędrówka po Beskidzie Korbielowskim ale o tym napiszę w następnym materiale.
Tekst: Joanna Burtnik, Krzysztof Kowalski
Foto: JB, Hubert Danielewski, Henryk Domagała, Paweł Łukawski,
Jacek Opałka,Mirek Szczygieł, Wojtek Wąsik /strażak/,